Posiadacze mniejszych i większych ogródków mają możliwość wstawienia doń basenu ogrodowego. To idealne rozwiązanie na upalne dni! Niby można by się wybrać na miejski basen lub jakieś kąpielisko, ale właśnie w tych dniach pękają one w szwach. Dyskusyjne są również warunki higieniczne panujące w tego typu kompleksach, a poza tym – komu się w ogóle chce wsiadać do rozgrzanego auta?! No właśnie! Decyzja: kupujemy basen ogrodowy. Tylko jaki?
Mierz klimat na zamiary
Kupowanie basenu pod wypływem impulsu, którym jest afrykańskie ciepło docierające właśnie nad Polskę – to błąd! Teraz wydaje nam się, że w zakupionym basenie będziemy siedzieć całymi dniami, przynajmniej do września, a potem raz dwa przeleci zima i znowu w okolicach maja wskoczymy do wody i nie będziemy z niej wychodzić. Błąd! Po pierwsze: klimat w Polsce jest niby umiarkowany, ale do pogody zdecydowanie bardziej pasuje określenie: kapryśna. W poprzednim roku upałów praktycznie nie było, dwa lata temu cały lipiec lało… Nie ma się więc co nastawiać na intensywne eksploatowanie basenu. Po drugie: monotonne chlapanie z pewnością nam się znudzi, maksymalnie po kilku dniach. A jeżeli nie znudzi się nam, to z pewnością znudzi się naszym dzieciom.
Rodzaje basenów do wyboru
Choć rynek basenowy zdominowały dwie firmy, to naprawdę jest w czym wybierać.
baseny dmuchane – to najtańsze, ale również „najmniejsze” rozwiązanie; baseny dmuchane są przeznaczone dla dzieci, najczęściej do około 5 roku życia (starsze będą się w nich po prostu nudzić); w tych basenach nie popływamy, ale będą świetnym (i bezpiecznym!) placem zabaw dla najmłodszych; koszt takiego basenu to najczęściej mniej niż 100 zł;
- baseny rozporowe – droższe i większe, mają kształt koła, a ich średnica to najczęściej 3-4 metry; baseny rozporowe mają dmuchany kołnierz – reszta ścian po prostu podnosi się i formuje pod naporem wody; to doskonała zabawa dla starszych dzieci i mało wymagających dorosłych; spokojnie zanurzymy się w nich po szyję, ale popływać – nie popływamy; koszt to około 200-500 zł;
baseny stelażowe – jeszcze droższe i jeszcze większe, mogą mieć dowolny kształt (najczęściej są kuliste lub prostokątne) i całkiem spore wymiary (ogranicza nas jedynie rozmiar dostępnej działki); baseny stelażowe stawia się na specjalnym stelażu, a dopiero potem wlewa się doń wodę, najczęściej wymagają dostawienia doń drabinki/schodków, po których będzie można wejść do środka; ceny takich basenów zaczynają się od około 500 zł, a kończą nawet na 2-3 tysiącach;
- baseny na stałe, złożone ze specjalnych niecek wkopywanych w ziemię lub stawianych na jej powierzchni – mogą być różnych kształtów i rozmiarów; ceny sięgają najczęściej kilkunastu lub kilkudziesięciu tysięcy.