Przełom kwietnia i maja to duże natężenie rodzinnych imprez. W ciągu 14 dni świętujemy urodziny i imieniny łącznie pięciu osób. Sporo? Sporo! Oczywiście podchodzimy do tematu zdroworozsądkowo i redukujemy nadmiar przyjęć łącząc uroczystości, które wypadają najbliżej siebie. Wówczas pojawia się jednak problem innej natury: niedobór garnków. Naczynia do gotowania o większej objętości, mniejsze garnki różnej wielkości, w których można przygotować np. sosy, ugotować jajka itp… Nie ma! Są pilnie poszukiwane!
Jak wybrać dobre garnki?
Mówimy zdecydowane nie tanim garnkom dostępnym w marketach i na targach. Ich niska cena jest równocześnie ich jedyną zaletą, bo jakość, materiał z którego zostały wykonane i sposób wykończenia pozostawiają naprawdę wiele do życzenia. Tanie naczynia są najczęściej wykonane z kiepskiego aluminium, które po pierwsze – nie jest trwałe, a po drugie (i najważniejsze!) – w wysokich temperaturach może „doprawiać” nasze potrawy szkodliwymi substancjami. Markety i targi odpadają. Co nam zostaje?
Naczynia markowe
Lepiej wydać więcej, ale mieć pewność, że naczynia, które kupimy będą bezpieczne i posłużą nam długie lata. Warto więc zapoznać się z ofertą markowych producentów, którzy proponują swoim klientom przede wszystkim wysoką jakość. Znajdziemy u nich zarówno pojedyncze garnki, jak i całe komplety – emaliowane i stalowe, klasyczne, nowoczesne i designersko lub stylowo zdobione. Zanim udamy się na zakupy – zróbmy porządny research w internecie. W ten sposób zminimalizujemy ryzyko kupienia podróbek (sprawdzając m.in. autoryzowane punkty sprzedaży wybranej marki) lub po prostu bubli (coś co wyda nam się ładne i wartościowe, może się w praktyce okazać produktem niefunkcjonalnym – wskazówki znajdziemy w opiniach użytkowników). Opinie o naczyniach Philipiak są w zdecydowanej większości pozytywne, osoby, które już je nabyły i używają w swoich kuchniach – podkreślają dobrą relację ceny do jakości, trwałość i odporność na uszkodzenia mechaniczne, a także łatwość w utrzymaniu naczyń w idealnej czystości.