„Palący” problem. Jak skutecznie gasić pożary w obiektach przemysłowych

Spis treści

W kompleksie w Koszalinie płonęły m.in. tworzywa sztuczne, a także kartony czy ubrania. Z pożarem walczyło w sumie 21 zastępów straży pożarnej. Akcję ratunkową utrudniał dodatkowo fakt, że przepaleniu uległy stropy, które zaczęły grozić zawaleniem, co uniemożliwiało strażakom wejście do środka budynków. Straty materialne można liczyć w setkach tysięcy, a nawet milionach złotych.

Według danych Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej w 2020 roku w Polsce odnotowano w sumie 2327 pożarów obiektów produkcyjnych oraz 993 pożarów hal magazynowych. Daje to średnio więcej niż 9 pożarów każdego dnia.

Najczęstsze przyczyny pożarów w tego typu obiektach to: wady urządzeń i instalacji elektrycznych, podpalenia i tzw. NOD, czyli nieostrożność osób dorosłych przy posługiwaniu się ogniem otwartym. Inne powody wybuchu ognia to chociażby wyładowania elektryczne spowodowane niedostosowaniem odpowiednich powłok antyelektrostatycznych lub też niewłaściwe przestrzeganie zasad w tym zakresie.

Nowoczesne sposoby gaszenia pożarów w obiektach produkcyjnych i magazynowych

Gaszenie pożarów w obiektach przemysłowych, zwłaszcza takich, w których znajdują się tworzywa sztuczne, jest bardzo trudnym wyzwaniem. W takich sytuacjach liczą się nawet sekundy. Testy przeprowadzone w jednym z zakładów produkujących piankę poliuretanową wykazały, że w przypadku magazynu składującego taki materiał, pożar rozprzestrzenia się błyskawicznie. Po upływie zaledwie 191 sekund przechodzi w fazę niekontrolowaną – następuje spalenie około 28,3 kg pianki.

– W takich zakładach tradycyjna instalacja tryskaczowa nie wystarczy. W systemach gaszenia obiektów przemysłowych coraz częściej odchodzi się więc od gaszenia samą wodą za pomocą tryskaczy. W ich miejsce zastosowanie znajdują: piana lekka albo mgła wysokociśnieniowa. Tego typu rozwiązania działają szybciej i mogą lepiej oddziaływać na całą kubaturę obiektu. Piana szybko wypełnia pomieszczenie w ciągu 2-7 minut, wypychając jednocześnie tlen, odbierając ciepło i zmniejszając pożar. Wodny roztwór środka pianotwórczego jest też bardziej wydajny. Z 1m3 wodnego roztworu środka pianotwórczego, w zależności od generatora, uzyskuje się nawet do 1000m3 piany – mówi Michał Brzeziński Kierownik ds. Kluczowych Klientów Fire Protection w SPIE Building Solutions.

Więcej piany, czyli mniej wody

Warto zauważyć, że zarówno instalacje wykorzystujące pianę gaśniczą, jak i mgłę wysokociśnieniową zużywają podczas pracy mniej wody niż tradycyjne tryskacze. Generują zatem mniejsze koszty. W przypadku tego drugiego rozwiązania różnica w zużyciu wody wynosi nawet 70%. Zdaniem eksperta SPIE, w dobie ocieplenia klimatu, suszy i coraz bardziej popularnego trendu ograniczenia zużycia wody, taka instalacja wpisuje się w potrzeby społeczne i rynkowe. Korzystnie wpływa też na wizerunek firmy, która stosuje ekologiczne rozwiązania.

Rodzaj systemu gaśniczego w obiekcie jest istotny nie tylko ze względu na skuteczność walki z ogniem czy ekologię. Ten temat interesuje także przedstawicieli firmy ubezpieczeniowej, w której polisę posiada właściciel danego obiektu. Jako rozwiązanie wydajne i skuteczne, a zatem też preferowane przez ubezpieczycieli, uważa się właśnie pianę lekką.

 

Powiązane artykuły