Koty to uroczy indywidualiści wprowadzający swój własny ład i porządek do naszych mieszkań i domów. Leżą gdzie chcą (i nie próbujmy im sugerować gdzie powinny!, one same wiedzą najlepiej), śpią kiedy chcą (i proszę nie sugerować innych pór drzemek!), jedzą kiedy chcą (niekoniecznie wtedy, kiedy nam się wydaje że powinny być głodne). Koty swą dumną wyniosłość i potrzebę chadzania własnymi ścieżkami rekompensują nam uwielbieniem dla pieszczot wszelakich. Głaskać można je do woli, bez ograniczeń (prawie).
Jeżeli przyjęliśmy pod nasz dach tego wymagającego lokatora – kota, zróbmy wszystko by było zwierzakiem zdrowym i szczęśliwym.
Po pierwsze – pozwólmy mu pospać.
Po drugie – jeszcze więcej spania nikomu nie zaszkodziło.
Po trzecie – głaszczmy. Najlepiej tam, gdzie kot lubi.
Po czwarte – głaskanie bywa wyczerpujące, więc… pozwólmy kotu pospać. Tak, znowu!
Po piąte – karmmy go najlepszą, pełnoporcjową karmą, zawierającą w odpowiednich proporcjach wszystkie niezbędna dla zdrowia naszego kota składniki. Ja wybrałam dla mojego kociaka karmę purina sensitive. Mruczy znad miski, że pyszna…