Trójka z przodu – nie ma żartów. Podobno właśnie w trzeciej i na początku czwartej dekady życia ujawniają się problemy z brzuchem, a na skurczowe bóle brzucha cierpi około 25% populacji (więcej kobiet niż mężczyzn). W okolicach trzydziestki orientujemy się również, że należy zdecydowanie skończyć z kebabami zjadanymi o 23 (w nocy), czy pizzą zamawianą tuż przed zamknięciem lokalu – przejedzenie nie idzie w parze ze spokojnym snem. Nie wszystko też nam służy – tłuste golonki, wiejskie kiełbasy, spożywane w pośpiechu fast – foody mogą nam się odbijać nie tylko czkawką, ale również poważnymi problemami trawiennymi oraz obniżonym samopoczuciem. Najwyższy czas na poważne podejście do życia i jedzenia!
Wewnętrzne skurcze
Narządy jamy brzusznej są narażone na wiele czynników – reagują zarówno na nasze emocje i stany psychiczne (np. stres może skutkować bólem brzucha), jak i różnego rodzaju czynniki fizyczne. Przewód pokarmowy musi sobie również radzić ze wszystkimi naszymi decyzjami kulinarnymi. Im zdrowiej się odżywiamy – tym rzadsze potencjalne veta zgłaszane przez brzuch. Podrażnienie poszczególnych narządów przewodu pokarmowego (np. poprzez spożycie niezdrowego jedzenia lub zjedzenie produktu alergizującego) skutkuje bólem o mniejszym lub większym natężeniu.
Zlikwiduj ból
Jeżeli bóle brzucha utrzymują się przez dłuższy czas i towarzyszą im dodatkowe niepokojące objawy – należy skonsultować się z lekarzem. Jeśli jednak dolegliwości bólowe są wynikiem naszych jedzeniowych występków (zdarza się nawet najlepszym!) – wówczas możemy sięgnąć po bezpieczny lek, który szybko i skutecznie rozprawi się z bólem brzucha. Dobry lek to ten, który likwiduje nie tylko ból, ale również jego przyczynę. Problemy trawienne skutkują najczęściej skurczem mięśni przewodu pokarmowego – w takich sytuacjach najlepiej zażyć lek rozkurczowy, łagodzący ból i dyskomfort.
Od razu lżej!