Wrześniowy poniedziałek, który nadejdzie już za dwa dni to nie tylko początek roku szkolnego. W przypadku dorosłych oznacza też koniec urlopu i konieczność powrotu do pracy. Niektórzy mogą w związku z tym odczuwać odczuwać strach czy zniechęcenie. To nic innego jak objawy syndromu stresu pourlopowego. Poznaj inne objawy tego zjawiska i dowiedz się, w jaki sposób możesz sobie z nimi poradzić.
Syndrom stresu pourlopowego – co to właściwie jest?
Na początek dobra wiadomość – to całkowicie normalny stan, który dopada nawet tych, którzy kochają swoją pracę. Po czym go właściwie rozpoznać? Po zniechęceniu, braku energii i przerażeniu na myśl o czekających nasz obowiązkach pomimo że wracamy świeżo po urlopie. Możemy też zauważyć u siebie takie objawy jak: dolegliwości ze strony układu pokarmowego, nadmierna potliwość, bezsenność, kłopoty z koncentracją, przyspieszony puls i oddech, problemy z jedzeniem – całkowita utrata apetytu lub jego wzrost, silne bóle głowy czy ogólne rozbicie. Kolejna dobra wiadomość – stres pourlopowy nie trwa zbyt długo. Jednak mimo to potrafi nam zaszkodzić. Możemy tego uniknąć, albo przynajmniej zminimalizować objawy.
Stres pourlopowy – jak sobie z nim poradzić?
Zła wiadomość jest taka – nie istnieje złoty środek na złagodzenie symptomów tego stanu. Dobra brzmi – mamy do dyspozycji cały szereg rozwiązań, które mogą okazać się pomocne. Oto najprostsze z nich.
Łagodne wejście w obowiązki
Jeśli myślisz, że nagłe wskoczenie w obowiązki pozwoli Ci uniknąć wszystkich tych nieprzyjemnych objawów, jesteś w błędzie. Nasz organizm to skomplikowana maszyneria. Potrzebuje ona co najmniej kilku dni na to, aby przestawić się z trybu „luz” na tryb „wykonywanie zadań”. Niestety zazwyczaj staramy się wykorzystać urlop do samego końca, co wyklucza czas na spokojną regenerację. Co wtedy? Wówczas starajmy się opanować panikę. Spiszmy na kartce wszystkie czekające na nas zadania. Podzielmy je według ważności i kolejno je realizujmy.
Przynajmniej godzina czasu tylko dla siebie
Brzmi jak banał, jednak to prawda. Zaledwie 60 minut, które zaraz po powrocie z pracy bądź tuż przed pracą, poświęcisz tylko na to co sprawia Ci przyjemność potrafi zdziałać cuda. Może to być dosłownie wszystko: ulubiony sport, ukochany serial, spotkanie z najlepszym znajomym czy zaszycie się z książką i kawą. Chodzi o to, aby na chwilę „wyłączyć” mózg i przenieść myśli w zupełnie inny rejon. Zajęcie przyjemnościami pozwoli uciec od przykrych doznań. Wpłynie też korzystnie na ukojenie emocji i przyniesie uczucie odprężenia.
Zastosuj zasadę mądrej równowagi
Jeśli nawet danego dnia poczujesz nagły przypływ sił, nie rzucaj się natychmiast w wir dodatkowych obowiązków. Zostając nagle w pracy kilkanaście godzin, a następnego dnia prosząc o wcześniejsze wyjście, fundujesz organizmowi kolejną huśtawkę. Nadmiar energii wykorzystaj w inny sposób. Na przykład zabierz rodzinę lub znajomych na rowerową przejażdżkę lub wybierzecie się na pieszą wycieczkę.
Powrót do przeszłości…
Wspomnienia z wakacji również bywają pomocne, gdy chcemy okiełznać stres pourlopowy. Musimy jednak pamiętać o ich dawkowaniu. Dobrym rozwiązaniem będzie tu obejrzenie pamiątkowych zdjęć w gronie rodzinnym lub najbliższych. Możesz też udać się na krótko do miejsca, które najbardziej przypomina to, w którym spędzałeś przyjemne chwile.
Umiejętne wykorzystanie pourlopowej energii
Z pewnością z urlopu przywiozłeś nie tylko opaleniznę, ale i sporo sił. Wykorzystaj je efektywnie. Na przykład zrób porządki w szafie czy piwnicy. Idź na długi męczący spacer. Uporządkuj dokumenty. Poukładaj książki czy płyty. Jednym słowem znajdź źródło ich ujścia. W ten sposób również można się zregenerować, co z kolei przełoży się na szybsze i skuteczniejsze działanie w pracy.
Nie uciekaj od towarzystwa
Nawet jeśli zostaniesz zmuszony do setnego opowiedzenia o wrażeniach z wakacji, zrób to. Nie uciekaj od towarzystwa. Staraj się przy tym skupiać na najbardziej radosnych aspektach wypoczynku. Niech to będzie nawet Twoja wpadka. Im więcej wybuchów śmiechu, tym lepiej dla Twojego zmęczonego i przerażonego umysłu. Poza tym opowiadając o wakacjach pobudzasz też wyobraźnię, co może znaleźć ujście w postaci kreatywnego działania czy myślenia.
Nie unikaj rozmów o pracy
Paradoksalnie to właśnie w ten sposób możesz nagle znaleźć rozwiązanie jakiegoś trudniejszego problemu, z którym się borykasz. Mówiąc też o swoich obawach czy zwierzając z przemęczenia, możesz niespodziewanie otrzymać zastrzyk wsparcia, co z pewnością pomoże Ci okiełznać stres pourlopowy.
Jeżeli żaden z powyższych sposobów nie jest tym, czego szukasz, zawsze pozostaje jeszcze szukanie ratunku u specjalistów. Pomocni będą nie tylko psychoterapeuci, chociaż to do ich gabinetów powinieneś skierować pierwsze kroki. Stres pourlopowy możesz też rozładować zapisując na ćwiczenia jogi. Taki trening pomoże nie tylko wyciszyć negatywne emocje, ale i równomiernie rozłożyć swoją energię. Ratunku możesz też szukać u masażystów, w saunie, na basenie czy w salonie odnowy biologicznej.