Jeżeli wiosna nie da się zimie i naprawdę przyjdzie, przynosząc ze sobą słońce i wyższe temperatury – to już za około miesiąc będziemy mogli z hukiem skończyć sezon grzewczy. Z hukiem, bo to ostatni sezon grzewczy ubabrany węglem. Przeliczywszy wszystkie koszty, przeanalizowawszy plusy i minusy, skonsultowawszy sprawę ze specjalistami i za licznymi namowami znajomych – od przyszłego roku będziemy dom ogrzewać gazem ziemnym. Czeka nas przeróbka instalacji, ale wizja bezpiecznego, bezobsługowego i czystego użytkowania pieca gazowego jest tego warta!
Kominek i co jeszcze?
Kominek jest niezwykle uroczym urządzeniem – nie dość, że przyjemnie ogrzewa pomieszczenie, w którym stoi, to jeszcze ma swój niepowtarzalny urok. Zimowe wieczory z kominkiem w tle są zdecydowane cieplejsze (dosłownie i w przenośni!). Musimy jednak wiedzieć, że wedle przepisów, kominek nie może stanowić głównego i jedynego źródła ogrzewania w budynku. Trzeba się zatem na coś zdecydować. Piece na węgiel czy ekogroszek mają zasadniczo jedną wadę – zwłaszcza z kobiecego punktu widzenia – brudzą!
Dlaczego wybieram gaz?
Ogrzewanie gazowe jest zdecydowanie najwygodniejszym z dostępnych rozwiązań grzewczych – po zainstalowaniu jest praktycznie bezobsługowe (wszelkie dane dotyczące oczekiwanych temperatur można zaprogramować) i wymaga jedynie pamiętania o corocznym przeglądzie wykonywanym przez fachowca. Kotły gazowe są nowoczesnymi i bezpiecznymi urządzeniami, które zajmują niewiele miejsca i można je zainstalować w kotłowni, piwnicy lub łazience (dotyczy kotłów kondensacyjnych o mocy do 30kW).
Krok po kroku
Najpierw czekają nas formalności: pozwolenie na przyłączenie się do sieci gazowej, zawarcie umowy i uzyskanie pozwolenia na wykonanie przyłącza zgodnie z projektem. Przyłącza do sieci gazowej dokonuje zakład gazowy, z którym zawarliśmy umowę. W tzw. międzyczasie czeka nas inwestycja w odpowiedni piec oraz wykonanie wszelkich koniecznych instalacji wewnątrz budynku. Urządzenia gazowe mogą współpracować z kolektorami słonecznymi, które pozwalając na obniżenie zużycia gazu ziemnego o około 20 – 25 %, to kolejny plus!
Do roboty!