Przygotowując ogród i przydomowe sprzęty na nadchodzącą zimę, nie możemy zapomnieć o… wodzie. A dokładniej, o jej spuszczeniu z różnego rodzaju zbiorników, rur i systemu nawadniania. Jeżeli tego nie zrobimy, na wiosnę czeka nas prawdopodobnie niemiła niespodzianka, czyli rozsadzone rury i węże ogrodowe, popękane uszczelki i uszkodzone kraniki. Woda, która zamienia się w lód zwiększa swoją objętość i potrafi rozsadzić naczynie. Nie wierzycie? Wystarczy wsadzić do zamrażarki butelkę, słoik lub szklankę pełną wody – to, co wyjmiemy z niej po kilku dniach będzie bryłą lodu i… popękanym szkłem.
Co i jak zabezpieczyć w ogrodzie, aby mróz i woda nie narobiły nam kłopotów:
Odłączymy węże ogrodowe od kranów, opróżniamy je z wody, zwijamy i chowamy w pomieszczeniu gospodarczym, piwnicy lub na strychu – w miejscach, w których nie pędą narażone na działanie ujemnych temperatur.
- Końcówki do węży ogrodowych (np. zraszacze i pistolety) – odłączmy od węży, myjemy i osuszamy, a następnie chowamy do skrzynki (najlepiej odpowiednio opisanej, by na wiosnę było łatwiej nam ją zlokalizować).
- Zakręcamy zawór główny, który doprowadza wodę do zewnętrznych kranów (tych w ogrodzie i tych w nieogrzewanych pomieszczeniach gospodarczych). Z zewnętrznych kranów należy następnie spuścić wodę, czyli odrkęcić kurki i poczekać aż spłynie z nich ostatnia kropla. Jeżeli z jakiś technicznych przyczyn niemożliwe jest zakręcenie głównego zaworu wody – musimy bezwzględnie zabezpieczyć krany zewnętrzne sięgając po sposby tradycyjne (okręcamy rury słomą), bardzie nowoczesne (ocieplamy rury specjalną pianką termoizolacyjną) lub zaawansowane rozwiązania technologiczne (okręcamy rury elektrycznymi kablami grzewczymi).
Z ogrodowych oczek wodnych, źródełek i fontanny wyjmujemy pompy i filtry, które przechowujemy w chłodnym pomieszczeniu. W zewnętrznych zbiornikach wodnych mogą pozostać wyłącznie urządzenia, których instrukcje gwarantują, że sprzęty nie ulegną zniszczeniu w razie zamarznięcia wody.
- Z systemów nawadniających należy spuścić wodę za pomocą sprzężonego powietrza lub specjalnych zaworów odwadniających.
- Należy również zrobić przegląd rynien, w których mogły zgromadzić się liście i stare ptasie gniazda, które mogą skutecznie zatkać rurę, co z kolei doprowadzi do zbierania się w niej wody i w konsekwencji uszczkodzenia rynny.
- Nie zapomnijmy zabrać z ogrodu plastikowych doniczek i konewek oraz zabezpieczyć gliniane doniczki, które również mogą „pić” wodę, a następnie pękać pod wpływem ujemnych temperatur.